Mamy gigantyczne tereny rezerw pod zabudowę. To nie koresponduje z potrzebami inwestycyjnymi. Jest to wynik presji właścicieli gruntów - zaznaczył Marek Wiland z Biura Urbanistycznego „Ecoland podczas panelu „Przyszłość polskiej urbanizacji”.
Jedynym sposobem na przywrócenie racjonalności w planowaniu przestrzennym jest wprowadzenie opłaty od nieskonsumowanego prawa do zabudowy - zaznaczył prezes Stowarzyszenia Urbanistów ZOIU. Jego zdaniem idealnym rozwiązaniem byłoby stworzenie partycypacyjnego planu zagospodarowania przestrzennego z udziałem społeczności lokalnych.